Kilka lat temu w pewien baaardzo słoneczny dzień miałem okazję wykonać sesję zdjęciową małej Wiktorii.

1 lipca 2012 – był to dzień ważny! Finał Mistrzostw Europy w piłce nożnej, pomiędzy Hiszpanią, a Włochami… ale nie o tym tutaj mowa ;-P

Był to piękny, ale upalny lipcowy dzień. Jadąc na sesje, wręcz rozpływaliśmy się w samochodzie od temperatury jaka tam panowała. Do całości, doszły nam problemy z przewidzianą lokalizacją na plener – z góry upatrzone miejsce, zajęli wędkarze z rozłożonym całym ekwipunkiem. Jadąc dalej, przypadkiem trafiliśmy na idealne warunki do wykonania dziecięcej sesji.

No to do dzieła!

Mama Wiktorii przygotowuje małą modelkę, a ja w tym czasie ustawiam aparat. Jednak, kiedy wszystko okazuję się być już gotowe, mała modelka zgłasza bunt. Na słowa: „spójrz na wuja”, jasno i stanowczo odpowiedziała: „nie będę pacieć”. Po krótkiej chwili poświęconej na zdobycie zaufania Wiktorii, zaczęliśmy sesje… co z tego wyszło? Zobacz sam…

Chociaż od tej sesji upłynęło dużo czasu, a mała Wiktoria nie jest wcale już taka mała, to ilekroć trafiam na te fotografie, wywołują one uśmiech na mojej twarzy. Mam nadzieję, że takie samo odczucie ma mama modelki, jak i sama modelka 😉

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Oley
Oley
6 lat temu

Ładna sesja. Tez chce

Zobacz również: