Camrock FastClip FC1 vs Peak Design Capture – czy (nie) warto?

Camrock FastClip wraz z aparatem

Każdy kto lubi podróżować i łączy to z pasją fotografowania, prędzej czy później staje przed problemem noszenia aparatu na szyi lub nadgarstku.

W fotografii istnieje pewne powiedzenie, że aparat w plecaku zdjęć nie robi. Trudno się z tym nie zgodzić. Nosząc aparat w torbie czy w plecaku, możemy nie zdążyć sfotografować ciekawych momentów. Jednak z drugiej strony aparat zawieszony na szyi, owinięty wokół nadgarstka czy (o zgrozo) trzymany w ręku, to uciążliwy przedmiot, na który trzeba uważać, żeby przez przypadek go nie zniszczyć. Warto również dodać, że w takiej sytuacji stanowi dosyć łatwy kąsek dla złodziei.
Długo szukałem rozwiązania tego problemu. Potrzebowałem czegoś, co pozwoliłoby mi nosić aparat praktycznie gotowy do strzału, a przy tym, bezpieczny przed uszkodzeniami. Z pomocą przyszła mi firma Peak Design, która posiada w swojej ofercie uchwyt, który rozwiązuje ten problem.

Dzięki uprzejmości Peak Design mogłem przez tydzień testować uchwyt Capture V3. Jest to uchwyt, który przypina się do szelek plecaka, torby lub paska. Do aparatu przykręcamy płytkę, dzięki której wpinamy sprzęt do uchwytu. Wykonanie przedmiotu jest rewelacyjne. Capture v3, to już kolejna wersja tego mocowania. W porównaniu z poprzednikiem, poprawiony został design oraz jego użyteczność. Jednak nie jest bez wad. Pierwsza wada, to miniaturowe wymiary. Jest to z jednej strony plus, a z drugiej minus. Trzeba przyznać, że pięknie to wygląda, ale małe wymiary powodują „wżynanie” się w ramię oraz problem z mocowaniem uchwytu do plecaka z szerokimi szelkami. Jednak nie o tym uchwycie będę pisać. W dalszych poszukiwaniach mocowań, trafiłem na uchwyt FastClip FC1 firmy Camrock. Zasada działania identyczna jak w/w Capture.

Camrock FastClip – cały zestaw

Camrock FastClip – widok od tyłu

Camrock FastClip – płytka w standardzie Arca-Swiss

Camrock FastClip

Wygląd… powiedzmy szczerze: gorszy od konkurencyjnego Captura. Jednak jego wymiary pozwalają na zamontowanie go na szerszych szelkach. Design jest zbliżony do Capture w wersji V2. Blokowanie mechanizmu przed przypadkowym wysunięciem poprzez dokręcanie śruby, nie jest może najszczęśliwsze, jednak spełnia swoją rolę.

Wady? Na forach, często wytykana zostaje wada w jego maksymalnym udźwigu czyli 10kg (w Capture V3 jest to aż 90kg). Tylko pytanie praktyczne: czy jest to tak potrzebne? Nie sądzę, żeby ktoś na turystyczne pstrykanie zabierał sprzęt ważący więcej niż 10kg. Przytaczanym argumentem był przykład przewrócenia się wraz ze sprzętem i nagły wzrost ciężaru (nie ukrywam, że te komentarze spowodowały uśmiech na mojej twarzy 😀 ). Gdyby tak faktycznie było, to sam upadek byłby sporym zagrożeniem dla życia właściciela aparatu. Nie przesadzajmy więc z prawami fizyki 😀

Camrock FastClip – przymocowany do plecaka

Camrock FastClip wraz z aparatem

Camrock FastClip wraz z aparatem

Za zaletę uchwytu należy dodać fakt, że płytka którą przykręcamy do aparatu, to nic innego jak płytka kompatybilna z standardem Arca-Swiss 37 mm. Każdy kto używa statywu z głowicą w tym systemie, bardzo doceni ten fakt.
Kolejną przewagą tego uchwytu jest cena – jest ona o ponad połowę mniejsza niż cena konkurencji. W momencie zakupu (połowa lutego br) wynosiła około 100zł. Cena Captura v2 oscylowała około 220zł

Zestawienie uchwytów:

Podsumowanie

Testowane przeze mnie dwa uchwyty (Capture V3 oraz FastClip FC1) spełniają swoje przeznaczenie i są wykonane na możliwie najlepszym poziomie.
Jeżeli nie dźwigasz ciężkiego sprzętu, a wygląd narzędzi nie robi Tobie różnicy, to spokojnie możesz wybrać FastClip FC1. Jeżeli jednak Twój zestaw nie należy do najlżejszych i najtańszych, a w dodatku Twoje działanie nie ogranicza się tylko do miejskich wycieczek, to warto pomyśleć o uchwycie ze stajni Peak Design. Osobiście zdecydowałem się na uchwyt FastClip FC1. Póki co użytkuję go już pół roku i jeszcze ani razu się na nim nie zawiodłem.

PS. Wszystkie zdjęcia uchwytu FastClip FC1 wykonałem po półrocznym użytkowaniu. Niestety podczas krótkich testów, nie zdążyłem zrobić zdjęć Capture V3.