Tradycją stały się letnie sesje z Klaudią. Jak co roku, umówiliśmy się na wspólne zdjęcia.
Link do zeszłorocznego wpisu: Wiosenna sesja zdjęciowa czyli Klaudia przed obiektywem.
Tym razem sesja miała jeszcze jeden cel – przetestowanie „nowego” analogowego aparatu.
Na pierwszy rzut, idą zdjęcia wykonane aparatem cyfrowym.
Poniższe, zdjęcia zostały wykonane średnioformatowym aparatem analogowym marki Pentacon SIX, któremu na pewno poświęcę osobny wpis.
Niestety, jak się okazało – dobre złego początki. Zdjęcia co prawda się udały, ale sprzęt do pełnej „sprawności” potrzebował drobnej naprawy, przez co udało nam się wykonać tylko jedną rolkę filmu. Po kolejnych próbach, pojawiły się nowe problemy i aparat musiałem oddać do serwisu, ale o tym innym razem.
Jak widać, ujęcia z analoga zyskują specyficzny dla tej fotografii klimat i pewną głębię obrazu.
Technika analogowa wraca ostatnio do łask, chociaż wymaga ona zdecydowanie większych nakładów pracy, czasu, a niekiedy również dodatkowych wydatków. Jeżeli używacie aparatu „z historią”, to niestety, usterki zdarzają się częściej i trochę bolą 😛 Mimo wszystko uważam, że analogowe foty mają w sobie to „coś”.
Jak Tobie podobają się efekty tej sesji? Daj znać czy również uważasz, że warte są zachodu.
Planuję kolejne wpisy związane z tą tematyką, jeżeli jesteś zainteresowany/a – zapraszam!